Często spotykamy Partnerów, którym zależy na czasie. Chcą wszystkiego na już, na teraz. Niestety wdrożenia przygotowywane ad hoc, tracą na jakości – skutkują większą ilością błędów i blokerów, które na dobrą sprawę generują dodatkowe koszty. Sam Guccio Gucci, jeden z największych projektantów mody, swój sukces zawdzięczał właśnie przywiązaniu do jakości wykonania produktów i warsztatowi, który do dziś jest znakiem rozpoznawczym włoskiej marki. Jak twierdził – jakość pamięta się dłużej niż cenę. W Fast White Cat, choć branża zupełnie inna, bardzo podobnie podchodzimy do naszych projektów. W przeprowadzanych przez nas wdrożeniach stawiamy przede wszystkim na jakość. Jak prawidłowo obliczyć koszty wdrożenia? Ile kosztuje jakość?
Koszty jakości – składowe
Przede wszystkim musimy wziąć pod uwagę czas i dostępność specjalistów, poziom ryzyka oraz budżet projektu. Należy wiedzieć i na samym początku określić, ilu developerów oraz testerów jest dostępnych – jaki mają wachlarz umiejętności, czy w zespole będą osoby, które potrafią napisać testy jednostkowe, czy lepiej z tych testów zrezygnować…. To właśnie na podstawie tych informacji zostanie określony budżet projektu i czas, który poświęcimy na wykonanie testów. Nie można również zapomnieć, aby na samym początku dokładnie ocenić poziom ryzyka, z którym mamy do czynienia w danym projekcie. Czy jest to wysokie, średnie, czy niskie ryzyko?
https://deepsource.io/blog/exponential-cost-of-fixing-bugs/
Na tym wykresie bardzo dobrze widać, jak wzrastają koszty w zależności od momentu wykrycia błędu. Najmniejszy koszt jest na samym początku, kiedy zbieramy wymagania. Największy zaś jest już wtedy, gdy mamy sklep live.
W takim razie, jaki jest odpowiedni poziom budżetu dla danego projektu? Co powinniśmy rekomendować klientom? Zakłada się, że takim minimum, które należy przeznaczyć na testy to 15% budżetu, natomiast standardowa, optymalna wartość to 25% – wszystko zależy od tego, jak bardzo krytyczny jest projekt. W projektach, gdzie poziom ryzyka jest bardzo wysoki (np. oprogramowanie medyczne, bankowe lub do samolotów), to budżet na testy stanowi tyle samo, co budżet na development. W tych przypadkach mamy też do czynienia z podwójnymi testami. W końcu na życiu, zdrowiu i bezpieczeństwie nie powinno się oszczędzać.
– Oczywiście dane te są przedstawione w ujęciu ogólnym i teoretycznym. W praktyce często zdarza się, że to Partner nas zaskakuje, mówiąc, że on na testy może przeznaczyć tylko 10% budżetu. Co wtedy robimy? Wracamy do określenia poziomu ryzyka i wtedy tłumaczymy Partnerowi, jakie to niesie za sobą konsekwencje – czy wydłuży lub skróci czas oddania projektu. Jeśli nasze wyjaśnienia nie wpłyną na jego decyzję, to wtedy zadania posiadające niski poziom ryzyka nie będą testowane. – mówi Kasia Bilan, Head of Ecommerce.
Jak policzyć koszty jakości?
Koszt jakości to różnica między budżetem, który mamy na zapewnienie dobrej jakości w projekcie w stosunku do negatywnych kosztów, które źle oddziałują na koniec projektu.
1. Obliczymy, ile mogą nas kosztować wszystkie negatywne działania.
2. Obliczymy, ile będzie nas kosztować zapewnienie dobrej jakości.
Uwaga!
Jeśli budżet, który wychodzi na “niezapewnienie dobrej jakości” jest wyższy niż potencjalny koszt na zapewnienie dobrej jakości, to dalej warto zapewnić dobrą jakość.
Jest to też odpowiedź na pytanie, czy budżet, który określiliśmy na testy, nie jest zbyt wysoki? Im szybciej wykryjemy błąd, tym mniej będzie kosztować jego naprawienie.
Co zaliczamy do kosztów operacyjnych?
– Koszty zapobiegania – szkolenie programistów w zakresie pisania lepszego kodu, testerów w zakresie pisania testów jednostkowych.
– Koszty wykrywania – pisania przypadków testowych i strategii testowych.
– Koszty awarii wewnętrznych – wszystkie koszty, które są już przed startem projektu, które wykryją nasi testerzy.
– Koszty awarii zewnętrznych – wszystkie reklamacje zgłaszane przez Partnera – nierzadko poprawa wartości w bazie danych.
Chcesz wiedzieć, jak projekty i procesy wpływają na pracowników? Zobacz!